Hej!
Do napisania tego postu sklonil mnie komentarz jednego z redaktorow SANS na temat zachowan ktore wydawaloby sie powinny byc juz dawno wyeliminowane - a jak sie okazuje nie sa!
O co chodzi?!
Chodzi o to ze ostatnio baaardzo duzo spamu przychodzi z plikami .exe - na przyklad Postcard.exe, Movie.exe, Presentation.exe, itp. Od razu widac ze to cos podejrzane, zwlaszcza ze nie oczekiwalem zadnej przesylki, poza tym dlaczego mialaby miec format .exe?! Normalny czlowiek tego nie ruszy tylko od razu skasuje. Rzeczywistosc pokazuje jednak, ze normalnych ludzi jest bardzo niewielu, bo wiekszosc 'uzytkownikow' z radoscia otwiera takie zalaczniki
Numer stary jak swiat - bezposrednio zalaczony plik .exe o nazwie sugerujacej ze moze cos smiesznego ktos nam przyslal. Klikasz na zalacznik, masz ostrzezenie ze program moze zawierac niebezpieczne rzeczy, czy jestes pewien ze chcesz otworzyc?!
Teraz wazne pytanie - kto przeczytal ten komunikat ostrzegajacy o zagrozeniu?! NIKT TEGO NIE CZYTA - kazdy wdusza TAK i patrzy co sie dzieje...
O zgrozo!!! Na takie cos nie ma lekarstwa, zaden program antywirusowy tego nie powstrzyma, skoro uzytkownik sam sobie instaluje trojany i inne smieci.
Co to ma wspolnego z Darwinem i teoria ewolucji?! Zgodnie z teoria ewolucji przetrwaja tylko najsilniejsze jednostki - slabsze musza zginac aby ustapic miejsca silniejszym... Zgodnie z ta teoria tak strasznie glupi uzytkownicy nie powinni juz istniec! Jak jednak widac, jest ich zdecydowana wiekszosc i maja sie nadzwyczaj dobrze.
W swoim komentarzu do biuletynu SANS Institute autor wyrazil wrecz opinie, ze jesli ktos jest tak beznadziejnie glupi by otwierac takie zalaczniki, to nalezy mu zabronic pracy na komputerze a najlepiej go calkiem zabrac.
Co o tym sadzicie?!
P.S.
Jesli czas pozwoli, przygotuje sobie specjalnego maila, ktorego rozesle po ludziach... jestem ciekaw ile osob uruchomi napisany przeze mnie program...
Wyniki bedzie mozna ogladac na stronie WWW na zywo