Mam problem z komputerem w pracy. Generalnie jest to platforma DELL'a, system winda XP, jesli specyfikacja bedzie potrzebna to sprawdze i podam. Rzeczy sie maja nastepujaco - wlaczamy kompa, odpala sie system i program skanujacy dyski w poszukiwaniu virow - nie pamietam nazwy, ale jakis freewereowy i raczej malo znany. Skanuje i po 5 minutach komputer sie wylancza. prawdopodobnie przy skanowaniu konkretnego pliku. poprostu jakby system odcina zasilanie. nie jestem pewien czy to nie wina hardwere'u ale raczej mysle ze to kwestia jakiegos vira... ma ktos jakis pomysl czy to moze byc jakis konkretny virus? albo czym przeskanowac dyski zeby pozbyc sie klopotu jesli to wina wlasnie jakiejs infekcji? format niewchodzi w gre bo jest tam dosc sporo dokumentow do ktorych nie ma ani nie sposob zrobic backupow...
pozdrawiam,
mtbs!