Potrzebuje Screenshootera ale.....

[gogulas]

HELLo
Potrzebuje programu do robienia screenshotow, ale stawiam mu na dwa wymagania:

- robienie screenow automatycznie, np. co 30 sekund
- nadpisywaniu pliku ze screenem

A do czego mi to potrzebne? spyta ktos...
a chce sobie zrobic latwy czytelny sposob na kontrolowanie co sie dzieje z moim pececikiem kiedy akurat nie ma mnie w domu, wszystko to przez kulturalne www, oczywiscie nie ukrywam, najbardziej przystepny byl by screen pulpitu, do tego wlasnie zmierzam.
Nie widze innego sposobu na zrobienie czegos podobnego niz screeny w jedym pliku, a plik ten pod urlem.
chyba ze ktos z Was jest w stanie zaproponowac cos fikusniejszego, bardzo bym prosil..

[Squealer]

nie pamietam jak to sie nazywalo
moze taxi, taxis
ale przy nim widac w rogu ekranu taki czerwony kwadracik ze nagrywa...

[gogulas]

jak dla mnie moze byc nawet UNREGISTERED na pol ekranu, byle robilo co okreslony czas i nadpisywalo plik z screenem.

myslalem jeszcze nad zdalnym pulpetem, ale instalowanie klienta na kazdym kompie z ktorego chcialbym zobaczyc co i jak, zostawianie hasla, bez sensu.

[Nikow]

Można zapytać jakiego używasz systemu? Bo jeśli linuksa to sprawa jest bardzo prosta, wręcz banalna Napisać prosty skrypt w pythonie który będzie co te X sec wywołuje polecenie XYZ (trzeba poszukać jakiegoś screenshotowca konsolowego ). Co więcej możesz to odpalić w "screen"ie i mieć to z głowy, będzie wykonywane w tle

[gogulas]

uzywam windowna

[Nikow]

To też nie jest problem... Chociaż może... skrypt w powłoce uruchomić to nie problem do tego posłużyć może pythonw... Ale z jakimś screendumperem będzie problem... Poszukaj

[gogulas]

czyli mam znalesc screenshootera ktory bedzie zapisywal screna w tym samym pliku (widzialem juz cos takiego) a skrypt w pytongu bedzie obslugiwal ten program robiac skrena co okreslony czas, czy dobrze rozumiem?

[Nikow]

Po prostu będzie go wywoływał co jakiś czas, ewnetualnie będzie coś mu jeszcze podawał (np. nazwę screen'a :P)

PS: Każdego odsyłasz do google, dlaczego sam nie poszukasz rozwiązania tylko tutaj piszesz? Żal mi ciebie, wiesz?