Hej!
Jak pisalismy w poprzednim watku - roznice i podobienstwa miedzy Soalrisem a Linuxem i dlaczego akurat mowiac Solaris wiekszosc osob mysli o procesorach (i nie tylko procesorach) SPARC...
Wpadla mi w rece ksiazka "Solaris 10 - Complete Reference" i przyznam ze jest na prawde niezla... oczywiscie jezyk angielski no bo jaki by inny mial byc...
Ksiazka ma ponad 770 stron i wlasnie przebrnalem przez wprowadzenie do totalnych podstaw Solarisa (raptem 70 stron wprowadzenia hehe) ale i dowiedzialem sie conieco, pomimo administracji takimi systemami przez ostatnie prawie 2 lata...
Sama ksiazka napisana jest jako 'reference book' czyli mamy do niej siegac jak chcemy cos zrobic a nie wiemy jak... wiemy za to co chcemy zrobic Opisuje wszystko - od planowania sprzetu przed instalacja, instalacje, konfiguracje sieci, uslug sieciowych, konfiguracji dyskow i ich utrzymania, zapewnienia integralnosci danych (w tym macierze RAID itd), wysokiej dostepnosci (redundantne konfiguracje, itp) oraz wysokiego bezpieczenstwa.
Nadal czytam, dopiero zaczalem w sumie ale jesli ksiazka jest utrzymana w takim tonie i napisana tak prostym jezykiem (oczywiscie wymaga solidnych podstaw) to jest to idealna pozycja dla tych ktorzy boja sie Solarisa w sensie "znam Linuxa od podszewki, mam postawic serwer na solarisie i nie wiem co robic... jak zabezpieczyc?" - ta ksiazka o tym opowiada... a diabel jak zwykle w szczegolach
Dobra... wracam do ksiazki... jeszcze 700 stron przede mna a w poniedzialek mam zaczac instalacje kolejnych maszyn :P