Pokaż wyniki 1 do 10 z 29

Temat: PADA KOMP za KOMPEM, PADŁ W DOMU - PADŁ W PRACY - TERAZ LAPTOP...

Hybrid View

Previous Post Previous Post   Next Post Next Post
  1. #1

    Domyślnie PADA KOMP za KOMPEM, PADŁ W DOMU - PADŁ W PRACY - TERAZ LAPTOP...

    Witam;
    Od dłuższego czasu borykam się z problemem, jak się na początku wydawało banalnym - a jak teraz się okazuje skomplikowanym i niewyjaśnionym. Pomimo iż z zamiłowania jestem zapalonym informatykiem i mimo posiadania jakiejś wiedzy na ten temat po raz pierwszy w żaden sposób nie jestem w stanie rozwiązać problemu jaki zaczął mnie prześladować ponad 5 miesięcy temu. Na dziś dzień stan strat opiewa przynajmniej na 11-ście komputerów, które w żaden sposób nie były ze sobą powiązane ani nie miały żadnej fizycznej styczności ze sobą - jedyne co je łączy to fakt, że wszystkie uległy tajemniczemu padnięciu...
    Nie jestem wstanie określić dokładnego terminu kiedy się zaczęło.
    Objawy są różne ale podobne do siebie i przebiegają analogicznie na każdym z kolejnych komputerów wedle poniższego opisu.
    Na każdym komputerze, do którego miałem dostęp w celu normalnego użytkowania (komputer w domu, potem laptop domowy, kolejne komputery w pracy, a nawet jak się zorientowałem stanowiska w kafejkach internetowych z których korzystałem przynajmneij raz - WSZYSTKIE PADŁY!!!
    Wystarczy że obojętnie skąd i kiedy skorzystam z sieci, wówczas w ciemno mogę określić że ten komputer w przeciągu miesiąca najdalej padnie.
    Jedyne rzeczy jakie wykonywałem wspólne dla nich wszystkich to logowanie do skrzynek pocztowych, korzystanie z tego samego nr gg i konta tlenu... Jeśli już się zaloguje na poczte np wp lub google zaczynają się problemy - dziwnie zaczyna pracować dysk, na początku nie zauważalnie oprócz charakterystycznego prykania dla keyloggerów potem zaczynają się już dziwne instalacje nowych komponentów hardweru, znajdowanie nowego sprzętu pomimo żadnych zmian w konfiguracji, potem coraz bardziej uciązliwe występowanie błędów, nie wspomnę o nadmiernuym zagrzewaniu się dysku, proca i kolejno padaniu wiatraków i kończywszy na przegrzaniu płyty proca, a niekiedy dysku twardego...
    Wykluczam wstępne założenia, że gdzieś na koncie pocztowym lub gg etc. coś się zagnieździło co automatycznie się uruchamia i w następstwie niszczy kompa. Odnajduje owszem rózne spyware adware rootkity wirusy itp ale to w normalnym stopniu jak zawsze od zaraznia dziejów każdy...
    Nie pomagają formaty dysku, nawet zmiana pamięci ram nie pomogła (zakładałem nawet że coś siedziało na pamięci) - zakładamy że kupuję nowy komputer po czym instaluje system i łączę się netem - KONIEC - a raczej początek końca kompa!!!
    Próbowałem wszystkiego, nic nie skutkuje, żaden antywir itp... jedynym programem jaki coś pokazuje (ale tylko poakzuje i na tym się kończy) jest ESET SYSINSPEKTOR - który wskazuje w najwyższym 9-tym poziomie jeden proces na czerwono z opisem very risky, ale nie ma już nazwy i po próbie wyszukania w sieci nic nie znajduje...
    Jedna - jedyna rzecz jaka jest nie sprawdzona przeze mnie a jaka w większości przypadków była wspólna to modem dostępu do PLAY ONLINE zakupiony w salonie... ale czy to może mieć znaczenie... wątpię chodź teoretycznie możliwe... (huaweii e156g)

    Liczę na jakieś rady chodz do tej pory wszystkie na nie wiele się zdały...
    Jeszcze mam małą nadzieję że kiedyś normalnie będę mógł skorzystać z sieci... Pozdrawiam

  2. #2

    Domyślnie

    Ten modem moze byc problemem. Tylko ze fizycznie niszczy kompa? Moze cos robi z napieciem na usb?

  3. #3

    Domyślnie Skomplikowana prostota

    Cytat Napisał linux_aa Zobacz post
    Ten modem moze byc problemem. Tylko ze fizycznie niszczy kompa? Moze cos robi z napieciem na usb?
    Gdyby to było takie proste... chciałbym żebyś miał rację lecz niestety już dawno wykluczyłem taką ewentualność, nie chcę nikogo sugerować ale bardziej już skłaniłem się do tkwiącego tam seryjnie instalowanwgo oprogramowania...

    Napisałem już co i jak się dzieje i rozesłałem po firmach antywirusowych i właśnie otrzymałem odpowiedź od firmy STOGANOS (po 5 dniach oczekiwania) w której to odpowiedzi stwierdzają że konkretne osoby w ich firmie właśnie analizują mój przypadek...

    No nic, może w końcu ktoś dojdzie co i jak,
    ja mam tylko nadzieję...



    [PS-Uruchomienie laptopa (połączenie do sieci i zalogowanie się do tego posta zajęło mi jedyne 17 min. /rano 30sek? ]
    Pozdrawiam

  4. Domyślnie

    Zostaw kompa na noc z odpalonym linuksem. Jakiś live usb wystarczy. Wróć z wynikami.

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Napisał Mad_Dud Zobacz post
    Zostaw kompa na noc z odpalonym linuksem. Jakiś live usb wystarczy. Wróć z wynikami.
    Świetny pomysł (jak się wydawało) który owszem powtórzę dzisiaj ale nadmienię że już to było... żeby nie powtórzyć wyniku (bo może gdześ coś źle zrobiłem ) zaraz złoże jakiegoś grata ze starych części i postawię na noc...

    Tylko teraz pytanie konkretnie (wgł) Ciebie co zainstalować ci czym rejst (ew. co ma rezydować a co nie) - bo po mojej ostatniej próbie rano nie miałem z czego czytać logów ...

    ...sprubjemy najwyżej poświęcimy kolejne kilogramy metalu

    Pozdrawiam

  6. Domyślnie

    Cytat Napisał AMFAST Zobacz post
    Świetny pomysł (jak się wydawało) który owszem powtórzę dzisiaj ale nadmienię że już to było... żeby nie powtórzyć wyniku (bo może gdześ coś źle zrobiłem )
    Kompletnie nie rozumiem tego zdania.

    Zainstaluj Ubuntu na pendrive, skonfiguruj komunikator i zaloguj się na pocztę. Po paru godzinach sprawdź, czy system jest stabilny. Pod koniec sprawdź, czy po restarcie nadal działa.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał Mad_Dud Zobacz post
    Zostaw kompa na noc z odpalonym linuksem. Jakiś live usb wystarczy. Wróć z wynikami.

    Zrobiłem jak sugerowałeś lecz nie na noc a w dzień bo nocami pracuje ale tochyba bez różniocy, w każdym bądź razie co prawda komputer pracuje ale nie działa :? po przełożeniu hdd bo na nim został postawiony linux a nie z pendrive`a został przełożony do mojego kolegi i ku naszemu zdziwieniu nie ma logów! ("to nie możliwe(...) ktoś powiedział i osobiście się dzisiaj przekoanł po zaproszeniu do mnie do domu)

    Wiem jak to brzmi jak bardzo jest to nie wiarygodne ale tak jest i sam czasem w to nie wierze.Mimo iż kończy mi się cierpliwość i chęci do dalszego bezowocnego poświęcaniu czasu to w dalszym ciągu mam nadzieję że to tylko jakaś błachostka i wszystko wróci do normy...

    PS - powtórzę powyższą czynność jeszcze raz za kilka dni jak wymyślę coś ze sprzętem na ten cel gdyż przyznam że ostatnio nie najlepiej stoję fifnansowo właśnie ze względu na fundusze poświęcone na sprzęt komputerowy...

    Pozdrawiam

  8. #8
    Zarejestrowany
    Nov 2006
    Skąd
    Polska/Poland
    Postów
    1,191

    Domyślnie

    Może na którejś ze swoich pamięci przenośnych (modem w sumie też ma slot na MicroSD) masz jakiegoś syfa, który sieje zniszczenie wokół Ciebie...
    ***********
    * markossx *
    ***********

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Napisał AMFAST Zobacz post
    Witam;dziwnie zaczyna pracować dysk, na początku nie zauważalnie oprócz charakterystycznego prykania dla keyloggerów potem zaczynają się już dziwne instalacje nowych komponentów hardweru, znajdowanie nowego sprzętu pomimo żadnych zmian w konfiguracji, potem coraz bardziej uciązliwe występowanie błędów, nie wspomnę o nadmiernuym zagrzewaniu się dysku, proca i kolejno padaniu wiatraków i kończywszy na przegrzaniu płyty proca, a niekiedy dysku twardego...
    Nie wiem czemu, ale kojarzy mi się z opisem z jakiegoś filmu pseudo-"hakerskiego" lub horroru na TVP o godzinie 14:00...
    Polecam detox, podobno pomaga...
    Jeżeli jednak nie pomoże, to oznacza, że egzorcyzmy to jedyna rzecz, jaka jest w stanie cię uratować (i następny sprzęt).

    (PS: ofc dział "hacking" bo jaki inny?)
    Ostatnio edytowane przez Teeed : 01-05-2011 - 17:34

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Napisał Teeed Zobacz post
    Nie wiem czemu, ale kojarzy mi się z opisem z jakiegoś filmu pseudo-"hakerskiego" lub horroru na TVP o godzinie 14:00...
    Polecam detox, podobno pomaga...
    Jeżeli jednak nie pomoże, to oznacza, że egzorcyzmy to jedyna rzecz, jaka jest w stanie cię uratować (i następny sprzęt).

    (PS: ofc dział "hacking" bo jaki inny?)

    Nie pisałem postu, nie poświęcałem mojego cennego czasu i cennego czasu osób które zechcą się ustosunkować do tematu tylko po to żeby robić sobie żarty!
    Naprawdę mam problem i jak się wydaje na chwilę obecną nikomu nie udało się go rozwikłać... Fajnie że ktoś ma poczucie humoru ale mi już minęło po tak długim czasie... Pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez Mad_Dud : 01-06-2011 - 18:17

Tagi

Zasady Postowania

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Subskrybuj