Pokaż wyniki 1 do 3 z 3

Temat: Losowanie jednoczesne

  1. #1
    Zarejestrowany
    Jan 2009
    Skąd
    /tmp
    Postów
    30

    Domyślnie Losowanie jednoczesne

    Wracam wlasnie z egzaminu ze Statystyki i oto czego sie dzis nauczylem :

    W liceum, kiedy zadanie zaczyna sie trescia : "Z talii kart w sposob losowy wybieramy 7 kart bez zwracania, jakie jest p-stwo, ze otrzymamy dokladnie 4 piki?" to jest fajnie. Ale jak konczysz liceum, to w nowej szkole taka tresc po drobnej modyfikacji znaczy juz co innego.

    Z talii kart wybieramy po kolei 7 kart bez zwracania, jakie jest p-stwo, ze otrzymamy dokladnie 4 piki? [ podobne? ]

    Mamy 3 typy losowan :
    *) po kolei bez zwracania
    *) po kolei ze zwracaniem
    *) jednoczesne

    Kto wie czym sie rozni losowanie jednoczesne od tego po kolei bez zwracania? No wlasnie tym, ze w liceum sposob losowy wyboru oznacza to samo co jednoczesny. A 'po kolei bez zwracania' oznacza, ze dodatkowo musisz uwzglednic kolejnosc przy rozkladzie sprzyjajacych zdarzen elementarnych i skorygowac wynik jaki wyszedl dla losowania jednoczesnego.

    Na poczatku zastanawiasz sie czym rozni sie losowanie jednoczesne od tego bez zwracania no i na egzaminie juz wszystko lapiesz

    Rozwiazanie :

    Losowanie jednoczesne :
    (13 po 4) * (39 po 3) / (kombinacje bez powtorzen 52 po 7)
    Losowanie po kolei bez zwracania :
    (13 po 4) * (39 po 3) * 3! / (wariacje bez powtorzen 52 po 7)

    Jak widac - na nauke nigdy nie jest za pozno, najwazniejszych rzeczy mozna nauczyc na egzaminie.

    Pozdro.
    " Wszystko, co ma początek, ma też koniec. Widzę nadchodzący koniec. Widzę rozciągającą się ciemność. Widzę śmierć ."

  2. #2

    Domyślnie

    chłopie to całe p-stwo to jest z dupy bo ono i tak nic nie mówi. A jeśli mówi to nie musimy liczyć bo wiemy na oko. Przykładowo powiem Ci tak: jaka jest szansa wylosowania w lotto liczb:

    1,2,3,4,5,6 ?

    taka sama matematycznie jak

    23,3,12,9,18,44

    jednak intuicyjnie nie napiszemy 1,2,3,4,5,6 bo czujemy, że będą to liczby mniej "poukładane" ale matematycznie moglibyśmy skreślać właśnie 1-6. Ja rozumiem, że szkoła to szkoła i się trzeba uczyć ale te liczby wg mnie nic nie znaczą. A w ruletce jeszcze los pokazuje, że 50% to wcale nie jest duże p-stwo.
    Chcecie na bank wygrać ?
    to stawiajcie cały czas 2x więcej na czerwone - przecież one w końcu muszą wypaść nie ? jak się okazuje wcale nie muszą: P

  3. #3
    Zarejestrowany
    Jan 2009
    Skąd
    /tmp
    Postów
    30

    Domyślnie

    'chlopie' - pamietasz co sie mowilo w szkole na zadanie, ktorego nie mozna bylo zrobic? Ze bylo glupie - teraz wiesz, ze to Ty nie miales wystarczajacych umiejetnosci zeby je rozwiazac i role sie odwracaja, teraz to nie zadanie jest glupie, tylko zbyt trudne.

    Kolejna sprawa - rachunek ma sens i wieksi od nas dochodzili juz przed nami do tego wniosku.

    Kolejna sprawa - kiedys jak rachunek 'raczkowal', obliczano prawdopodobienstwo wyrzucena orla lub reszki na zasadzie rzucania moneta po kilkaset razy i co sie okaywalo za kazdym razem? Za kazdym razem wyniki wachaly sie w granicach ~0,5 czyli na 1000 rzutow wypadalo srednio po 500 orlow i reszek - dziwne? Dla mnie nie.

    Liczby rzadza Matrix'em - nie ma przypadkow.

    Pozdro.
    " Wszystko, co ma początek, ma też koniec. Widzę nadchodzący koniec. Widzę rozciągającą się ciemność. Widzę śmierć ."

Zasady Postowania

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Subskrybuj