mam nastepujacy problem: podczas pracy na tym lapie, co raz (jak narazie) z niewiadomych przyczyn komputer się zawiesza.
wygląda to tak: uruchamiam kompa (jak juz sie zawiesi, bo ogolnie go praktycznie nie wylaczam ), wlaczam firefoxa, gg, muzyke, nastepnie (zalozmy po paru minutach pracy) migaja wszystkie 3 diodki przy toczpadzie (jedno migniecie) i po tym nastepuje blokada ekranu (standardowe wpisz haslo), jednak zanim je dopisze, komputer wisi.
bywa rowniez tak, ze dla przykladu komp stoi 3-4 dni wlaczony i luzik, a pozniej jedno migniecie, blokada ekranu i znowu reset (tj. wyjmij kabel, wyjmij baterie, wloz baterie, wloz kabel, uruchom).
laptopa mam jakis miesiac, wiec tym bardziej mnie to dziwi. wczesniej takie problemy nie wystepowaly.
podpowiedzia moze bedzie, ze po ponownym restarcie nie wczytuje mi z dhcpa ipki. dhclient eth0 i dopiero rusza.
system ubuntu 10.
moje pomysly to: przegrzewa sie (chociaz mysle, ze czulbym to na kolanach, ze tak powiem), jakis proces zwiazany z dhcp szwankuje i stad zawieszenie kompa.
jakies pomysly?