Sposób na udowodnienie zdlanego włamania na komputer?

[ar32t]

Podejrzewam, że ktoś od kilkunastu miesięcy śledzi zdalnie moją aktywność w internecie, ma dostęp do mojego komputera. Czy jest sposób na wykrycie włamania, jeśli tak, to jaki? Czy jako laik byłabym w stanie to sprawdzić, jeśli nie, czy informatyk będzie mógł mi pomóc. Czy można to jakoś udowodnić? Może istnieje program, który rejestruje ruch sieciowy i pokazuje pobierane dane z komputera, słyszałam o Snor'cie (ale podejrzewam, że jest zbyt skomplikowany). Gdyby ktoś mógł mi doradzić byłabym niezwykle wdzięczna, jeśli będzie potrzeba podam szczegóły w mailu.

[Elitegroup]

Najprostszy sposób to iść na psy. Dostają hajc za to by zajmowali się przestępstwami a to jest przestępstwo więc niech zrobią dla Ciebie ZA DARMO (czytaj bez płacenia dodatkowych pieniędzy) całą robotę.

Jest tylko jeden warunek - musisz mieć dobre argumenty, że ktoś Ci się włamuje.

[lame]

@Elitegroup
Sam sobie przeczysz, skoro trzeba skompletować informacje do wniosku podejrzenia popełnienia przestępstwa, a nie jest się ich w stanie samodzielnie żebrać, to nasuwa się wniosek, ze trzeba poprosić kogoś o pomoc, a to prawie na pewno oznacza ze trzeba zapłacić Chyba ze załapiesz się na doroczny festiwal darmowych porad prawniczych.

[Elitegroup]

Lame nigdzie sobie nie przeczę - raczej nie rozumiesz tematu - poszkodowany NIE MUSI wykazywać przełapanych pakietów, nie musi obrazować otwartych socketów RAW w ramach szkodliwej działalności hackera bo to NIE JEST JEGO ROLĄ. Obywatel idzie na psiarnię i przedstawia dowody:

Na kompie mam to i to - wyciekło. Tylko ja mam dostęp do tego i tego - a inne osoby wiedzą to i to. Rolą policji jest zapewnić specjalistę, który to zbada.

Zasada działania jest taka sama jak w przypadku pobicia. Idziesz na psiarnię i nie mówisz, że nastąpiło pobicie i tu są odciski palców z poręczy a tu monitoring z kamer miejskich: P

PS: ale jak się psy zapytają dlaczego sądzisz, że nastąpiło włamanie to raczej nie możesz użyć argumentu, że np: komp dziwnie chodzi...

[crying4help]

@ ar32t mam dokladnie ten sam problem i nawet wiem, kto jest za to odpowiedzialny. Skontaktuj sie ze mna, porozmawiamy. Moze to ta sama osoba skoro juz ma dostep do takiego fajnego narzedzia, przypadki sie zdarzaja... Pozdrawiam

[ar32t]

Elitegroup

Wyraźnie napisałam, że "podejrzewam", gdybym miała konkretne dowody to nie napisałabym tego posta tylko od razu udałabym się na policję. Liczyłam, że ktoś doradzi, co mogłabym w tej sprawie zrobić. W końcu to forum, na które prawdopodobnie zaglądają "hackerzy", dla "Was" włamanie się na komputer nie stanowi najmniejszego problemu, a więc i udowodnienie wykrycia włamania nie jest dla "Was" czymś niemożliwym.
Dochodzi do sytuacji, w której ofiara jest bezsilna a włamywacz bezkarny.
Proszę przynajmniej podpowiedzieć, czy osoba z serwisu komputerowego, byłaby w stanie pomóc. Czy konieczna jest wizyta u specjalisty, jeśli tak, to jakiego konkretnie?

crying4help

U mnie jest zupełnie inna sytuacja, jest konkretna osoba, którą podejrzewam.

[Elitegroup]

ar32t

Czy mogłabyś wyjaśnić dlaczego podejrzewasz ? nie chodzi mi o konkrety co kto komu powiedział tylko ogólnie - czy coś wyciekło ? skąd masz takie przypuszczenia.

Teraz sprawa kluczowa:

1. Jaki masz system operacyjny
2. Jakiego używasz antywirusa
3. Czy masz wszystkie aktualne poprawki ? ? ?

PS: Moja rada jest taka - do gościa w sklepie komputerowym to nawet nie idź bo gdyby on się umiał włamywać to po pierwsze by tam nie pracował. Wynajęcie specjalisty będzie Cię sporo kosztować (no chyba, że jesteś naprawdę bardzo ładna hehe) więc myślę, że najlepszym pierwszym krokiem będzie po prostu postawienie od nowa systemu 7 lub 8 najlepiej IMO z Kasperskim śledząc czy wszystkie WindowsUpdate są robione regularnie (raz w tygodniu)

a dalej się zobaczy - jeśli nadal będzie coś wyciekać zawęzi nam się grupa osób do wybitnych specjalistów xD

[TQM]

Elitegroup dobrze pisze - postawic nowy system i patrzec czy nadal cos wycieka. To co juz wyszlo, wyszlo - nie cofniesz kijem Wisly.
Albo oddaj sprawe do specjalisty (bedzie kosztowalo) albo sprobuj na policji jesli masz konkretne straty ktore ponioslas z tego powodu i mozesz wykazac.

Jesli dasz komputer do serwisu to spodziewaj sie tego, ze wszelkie mozliwe slady zostana zniszczone bo osoba ktora do tego bedzie zagladac MUSI wiedziec co robi, jak robi itd. Jesli sprawa mialaby kiedykolwiek trafic do sadu to musisz zachowac caly lancuch dowodowy gwarantuje Ci, ze serwis komputerowy nie ma o tym pojecia.

[ar32t]

Sprawa jest dość specyficzna i absolutnie nie dotyczy zniknięcia "tajnych plików" czy pieniędzy z konta. Wygląda na to, że ktoś po prostu interesuję się moim prywatnym życiem. Przypuszczam, że gdybym udała się na policje, nie zostałabym potraktowania poważnie. Nie proszę na forum o pomoc w pozbyciu się intruza tylko o udowodnienie ewentualnego włamania. Reinstalacja systemu mogłaby tylko zniszczyć wszelkie dowody a świadomość tego, że ktoś może od kilkunastu miesięcy śledzić moją aktywność w sieci nie daje mi spokoju.
Skoro może mi pomóc jedynie specjalista, proszę przynajmniej podpowiedzieć, kogo dokładnie mam szukać i gdzie mogę znaleźć takie osoby.

Elitegroup
Jasne, mogłabym Ci wyjaśnić dlaczego podejrzewam włamanie, opisać całą sytuacje oraz odpowiedzieć na Twoje pytania ale tylko wtedy, jeśli zamierzasz mi naprawdę pomóc. W innym przypadku nie ma sensu ujawniać wszystkich szczegółów sprawy. Jeśli jesteś w stanie i chcesz mi pomóc, mogę podać adres e-mailowy.

[Mad_Dud]

• Googluj "security forensics", "forensics analysis", "computer security analysis", "computer forensics lab" wraz z twoją miejscowością, regionem, lub krajem.
• Odwiedź pobliską politechnikę i pytaj o potrzebne ci usługi w dziekanacie od informatyki. Pytaj studentów na korytarzu, w bibliotece lub w work-space.
• Szukaj hacker space w twoim mieście lub okolicy i wybierz się na spotkanie. Jeśli żadne spotkanie nie jest organizowane w najbliższym czasie, skontaktuj się z opiekunem tego hacker space.

Błagam, oszczędź informatykom dramatycznej historii i przedstaw sprawę jako dochodzenie w sprawie zdalnego nieautoryzowanego dostępu do komputera, i że podejrzewasz backdoor albo trojan. Prosisz o analizę i zebranie dowodów (które potem zgłosisz na policję) na potwierdzenie twoich obaw. Każda osoba, która słyszy prawdziwe/fałszywe historie pełne emocji, momentalnie zniechęca się i szanse na udzielenie tobie pomocy dramatycznie maleją.