[xp]wirutalne karty sieciowe

[madejpan]

jak stworzyć wirtualne sterowniki, które mogą obsługiwać setki wirtualnych maszyn współużytkujących jeden serwerowy adapter sieciowy ?

w skrócie:
jedna karta sieciowa - 10 połączeń sieciowych

[TQM]

to bedzie zalezec od OS'u... pod Windows poszukaj info o NDIS (tak mi sie wydaje, moge sie mylic) a pod Linuxem i wieloma innymi *NIX'ami takie cos juz jest - system sam dostarcza aliasing interfejsow lub inne metody dodawania IP do tego samego interfejsu, dalej tylko kwestia przekladania pakietow miedzy takim interfejsem a odpowiednia maszyna wirtualna i jak to software realizuje.

Wszystko jest zalezne w sumie od oprogramowania robiacego wirtualizacje - to oprogramowanie musi dostarczyc wlasciwe narzedzia i nie masz sie czym martwic. Jesli piszesz wlasne oprogramowanie tego typu to inna sprawa...

[madejpan]

eee, za inteligentnie piszesz

właśnie robie tak:

wirtualizacja windowsa 98 na VMware zrobie. tam w ustawieniach otoczenia sieciowego zmienie sobie MAC i IP na mojego sąsiada który będzie spał będe miał 200 kb/s do wykorzystania i inne IP

oczywiście podszywać się będe pod osoby które śpią w nocy, co by mnie na jakim LOG'u nie złapali że się dwoi karta

skoro łącze stoi puste to czemu nie korzystac. 3 linki na 3 łączach różnych. z rapida jednocześnie będe mógł ssać. łączny transfer 600 kb/s ;D

czad..

zna ktoś jakieś prostsze rozwiązanie ?

głównie chodzi mi o to że mam za słaby komputer, aby robić wirtualizacje całych OS

[TQM]

Jak uzywasz VMWare to musisz caly OS wirtualizowac - nie wiem jak sobie wymysliles ze podniesiesz same karty sieciowe... Sorry, to nie zadziala tak jak chcesz.