Erystyka w socjotechnice

[lame]

Co do tego, że na white-collar nie będzie działała erystyka to powtarzam Ci to po raz piąty czy tez dziesiąty, że stan w którym jesteśmy bardziej podatni na sugestie to stan nie wzburzenia i wściekłości, ALE przyjemności i zadowolenia.

Uzasadnij. Dlaczego na "white-collar" erystyka rzekomo nie będzie działać?

[Mad_Dud]

Panowie, ten wątek czyta mi się z wielką przyjemnością i nie mogę się doczekać aż w końcu dojdziecie do porozumienia. Jednak muszę was prosić abyście powstrzymali się od przeplatania waszych wypowiedzi personalnymi docinkami (Wałęsa, piaskownica i inne).

Temat erystyki w socjotechnice jest niezwykle ciekawy i współpracując na pewno poszerzycie swoją wiedzę (forumowicze też zyskają) i odpowiecie na wzajemnie zadawane pytania. Przypominam też, że warto potraktować ten temat po akademicku - uzasadniajcie swoje tezy i wspierajcie je literaturą oraz faktami.

Literatura, w której znajdziecie kilka odpowiedzi:

• The Essays of Arthur Schopenhauer by Arthur Schopenhauer - Free eBook

[lame]

Temat erystyki w socjotechnice jest niezwykle ciekawy

Takie miałem przeczucie zakładając wątek.
Niestety, według eragorna erystyka w socjotechnice praktycznie nie istnieje.
Mimo to trwamy w nadziei, że odłoży na boczek swoje wieloletnie doświadczenie, cokolwiek na ten temat przeczyta i zmieni zdanie

[Eragon Argetlam]

Takie miałem przeczucie zakładając wątek.
Niestety, według eragorna erystyka w socjotechnice praktycznie nie istnieje.
Mimo to trwamy w nadziei, że odłoży na boczek swoje wieloletnie doświadczenie, cokolwiek na ten temat przeczyta i zmieni zdanie

Mad_Dud ku*wa mać, tutaj nawet jak był Sardihan ze Squealerem (z którym kiedyś tam jakis czas temu wspominaliśmy przy piwku nawiasem mowiąc forum, Emcego, Ciebie i reszte modów;-)) to nie było takich docinek. Zaczynało się bluzgać, chwile to trwało i się kończyło, ale nikt tego nie rozpamiętywał, natomiast Lame otwarcie atakuje i to bez przerwy. Czy nawet po Twoim poście nie może upuścić troche sobie ciśnienia? Jeśli tego potrzebuje to mu nawet zapłace...

Nie powiedzialem, że erystyka w socjotechnice nie istnieje (kłótnie są bardzo przydatne), jednak uważam, że jak by to powiedzieć zla karma szkodzi porozumieniu (przykład polskiej literatury- "Język perswazji" Andrzeja Batko oraz bodajze w Biblii Roberta Cialdiniego [sprawdzę w poniedziałek, bo nie mam do ksiazki dostępu]). O wiele pewniejszym sposobem niż zbluzganie kogoś jest według mnie skuteczne zakręcenie nim, za pomocą jakże wielu dostepnych technik. mam na myśli choćby rozbudowane presupozycje czy też negację NIE.

Teraz przepraszam, ale nie pamiętam. O dobra już mam. Przykład- firma sprzedająca instalacje alarmowe. Zazwyczaj przed kupnem takowej instalacji Klient zamawia pokaz. Wielu sprzedawców p I tutaj jest haczyk. Bo strach może kotwiczyć się na osobę sprzedawcy blokując manipulacje i sugestie.rzywozi cały sprzęt do domu Klienta, a następnie pokazują mu go i robią cos takiego- stwarzają poczucie zagrożenia u Klienta mowiąc o niebezpieczeństwie, włamaniach u sąsiadów etc. Wyzwala to u niego strach. I tutaj jest haczyk. Bo strach może kotwiczyć się na osobę sprzedawcy blokując manipulacje i sugestie.
Natomiast była firma w Gdańsku, ktora rowniez sprzedawała takie instaalacje. Mieli oni siedzibe w dawnym banku. I... sale do prezentacji urządzili w dawnym skarbcu tak więc Klient wchodzil przez jedne, drugie kraty oraz te wielkie drzwi. Nastepnie się one zamykały a sprzedawca opowiadał mowiąc co chwile bezpieczeństwo, rodzina, spokoj etc.
jak pokazały wynik Klienci po pokazie takim chętniej kupowali owe systemy.

Pozdrawiam

[lame]

To mają być argumenty obalające teorię przydatności erystyki w socjotechnice?
To że ktoś sprzedał alarm albo zamknął się w sejfie? Co z tego wynika? Nic. Jak zwykle piszesz nie na temat.

Równie dobrze mógłbyś napisać, że czytałeś „Czerownego Kapturka”, przytoczyć fragment o tym jak wilk pożera babcie i zaliczyć jako dowód na nieprzydatność erystyki…

Przestań się ośmieszać.

[Eragon Argetlam]

To cytuj Czerwonego Kapturka, nikt Ci nie broni. Ja Cię nie atakuję, Ty mnie tak. Dlatego chłopcze aby CI ciśnienie opadło włącz sobie jakiś czerwony portal, pomachaj rączką a jak potrzebujesz czegoś innego to aż Cię moge finansowo wspomóc, bylebyś trochę się uspokoił. Podaj numer konta agencji i swój adres, az tak się poświęcę...

Nie podajesz samemu sensownych argumentów, a mnie obrażasz. Przyznam, że uważalem, że po epidemii użytkownika gogulas nigdy więcej nie będę zmuszony tego pisac, ale to miejsce upadlo i stoczylo sie na dno.

A TERAZ PROSZĘ SAMEMU PODAJ ARGUMENTY ŻE ERYSTYKA JEST TAKA WAŻNA W SOCJOTECHNICE. Bardzo jestem ich ciekawy...

[lame]

Ja również jestem ciekawy, dlatego założyłem ten topic…

[Eragon Argetlam]

Ja również jestem ciekawy, dlatego założyłem ten topic…

A ja czekam... ponieważ mnie ciągle negujesz, a samemu podać nic ciekawego nie potrafisz...

[lame]

Na co czekasz?

Nic z tego co piszesz nie wytrzymuje krytyki, w tym cały problem.

[Eragon Argetlam]

Na co czekasz?

Nie rozumiem sensu powyższego pytania, jedynie mogę się domyślać jego sensu. Dlatego też odpowiadam- na Twój argument DLACZEGO erystyka jest taka ważna w socjotechnice. Zaprezentuj i przedstaw dokładnie swój punkt widzenia, bo do tej pory nic takie nie zauważyłem. Jedynie negację mojej osoby. Jeśli masz coś do mnie przekaż to na stopie prywatnej (PW/jabber/mail) a nie publicznie proponuję.

Nic co przedstawiam nie odpowiada TWOJEMU PUNKTOWI WIDZENIA. Nie krytyce. Tak więc naprawdę idź się odstresuj, bo ja juz mam dosyć spierania się tutaj.