a może nowa kategoria... nie script-kidding a 'googling'?!
a może nowa kategoria... nie script-kidding a 'googling'?!
hehe, ale lepiej chyba byc googlerem niz script-kidiotom
wy sie chyba nielubicie co tzn ci od szkoły lamerów i hack.pl
strasznie dużo zawisci w tym waszym środowisku
jeden nadety dupek bardziei odd drugiego
wiecie co ja zauważyłem ze najalepsze strony o hackingu zabespieczeniach i tych wszystkich pierdołach
zazwyczaj niemaja w tytule słowa hacking
a na całej reszcie główna role grają fora
do tego jeszce trzeba uważac na to co się pisze bo napszykład admin wysle ci meila zostałes usunęty poniewaz poziom intelekyualny twojego postu jest zaniski to zdaje sie było na cyber crime kiedys dawno
co pjałem z koleszki troszke
koles juz taką wczówke złapał jak by był conajmniei bogiem
a na jego forum przewazały posty w stylu jak włamać sie na gg i 40 odpowiedzi wtym od szanownego moderatora
o kolesiach zetm to sie wogóle niebęde wypowiadał
ja wam zycze troche wiecei skromności w nowym roku
pamiętaj ze niejestes nikim wyjątkowym
Ostatnio edytowane przez ble34 : 12-26-2006 - 18:44 Powód: bo mnie palec boli
ble34, tu nie chodzi o zawisc... ja jestem sobie takim tam adminkiem... mam pewna wiedze ktora zbieralem przez dobre klika lat w roznym otoczeniu i roznych firmach ale wiem ze jest wielu (na prawde WIELU) takich, ktorzy moga ze tak powiem 'zdmuchnac moja swieczuszke' jednym celnym pierdnieciem z odleglosci tysiecy kilometrow. Ja tu jestem jak ziarenko piasku na plazy a nie bursztyn :-)
Dla mnie SH nie jest ani odkrywcza ani jakas super hiper. Styl pisania ksiazki mi nie odpowiada, sporo nieciaglosci logicznych - przynajmniej w wyd.1. To sa bledy ktorych mozna bylo uniknac a jednak poszlo do druku tak jak poszlo - to wina wydawnictwa. Durnowato sie czyta na koniec rozdzialu chyba 2 strony o tym czym jest sniffing o ile pamietam a pozniej wstep do nastepnego rozdzialu (pisany przez inna osobe) jest poswiecony calkowicie temu samemu i to wstep w postaci tlumaczenia od totalnego zera... ;-)
Deja vu?
Jest to tylko moje prywatne zdanie. SH przeczytalem od deski do deski i nie zaluje. Szkoda tylko ze wydawnictwo nie przylozylo sie zbytnio do jej wydania - wzgledy jak podane wyzej... tak jakby wydanie robili w ogromnym pospiechu :-( Szkoda, na prawde szkoda...
Szczesliwego Nowego Roku!