oczywiście, że rsback robi odmienną rZecz niż rbash ale połączenie tych dwóch pomysłów (+ oczywiście kilka dodatkowych rozwiązań) pozwoli na zbudowanie w miarę solidnego systemu. rsback jak wiemy odseparuje środowisko działania różnych aplikacji - zwłaszcza tych, które są bezpośrednio podatne na atak, a rbash solidnie ograniczy poczynania usera, o czy mówiłem wcześniej... jeśli takowy musi mieć bezpośredni dostęp do powłoki. zresztą uważam, że podstawą zabezpieczeń serwera jest ograniczenie do minimum, poczynań usera bądź aplikacji działającej na różnych prawach. nawet jak ktoś mi wywali Apache (i podmieni index.* to mam skrypt, który porównuje co parę minut oryginalny index.*, z tym który leży w katalogach serwera i posyła info na mail gdzie jest powiadomienie sms . może to nie jest autorskie rozwiązanie ale może być pomocne zwłaszcza dlatego, że jeśli odpowiednio szybko zainterweniuję po otrzymaniu komunikatu po zmianie indexu mam spore szanse łyknąć hakera na widelczyk . nie zdradzę do końca swojego pomysłu ale można użyć do tego celu na przykład: bash + awk, rsync (u mnie porównanie robi zdalny odseparowany host) via ssh, są jeszcze miłe: sed, zajefajny grep, sporo możliwości ogólnie
***********
* markossx *
***********