o przemyśleniach w kontekście NLP... http://www.tuetbrute.blogspot.com
Nom ja tez bardzo czesto robie formacik bratu na windowsie Ale na linuxie nie mam problemu z wirusami nieprzypominam sobie zabym napotkal wirusa linuxowego
pozdro
Pamiętaj zanim zapytasz sprawdź ten adres www.google.pl
No cóż- u mnie jest wymagany windows, chociaż że jest do niczego, dlatego format jest najczęściej raz na miesiąc, dlatego ostanio znudził mi się bacup i postanowiłemnagrać wszystko na płytkę- zero męczarni z przenoszeniem na pendrivya propos trojanów, to jedenego nie rozumiem, jak tylko zrobie format i wejdę w neta mam sassera w32 trojano
o przemyśleniach w kontekście NLP... http://www.tuetbrute.blogspot.com
wedlug mnie norton byl zawsze kiszkowaty... (no ale moge sie mylic)
o przemyśleniach w kontekście NLP... http://www.tuetbrute.blogspot.com
zone alarm chyba bardziej pelni role firewalla niz antyvira....
no moja i tak wymieka przy kasperyskim
Kiedyś bardzo mnie drażniły na forach pytania dotyczące skuteczności antywirów czy też pakietów zabezpieczających aż do momentu kiedy postanowiłem sam przeprowadzić pewne "badanie" i sam ocenić skuteczność działania pakietów (wybrałem z pomiędzy Kaspersky Internet Security 6, NOD32, Zone Alarm Security Suite, Norton AntiVirus 2007 - innych nie uznaje). Wygrał "KIS" (skuteczność, szybkość, heurestyka). Na drugim miejscu znalazł się "NIS" (jesli chodzi o nortony ich główny minus to ZAMULANIE, ale to Symantec wyznacza reguły na rynku AntiVirusowym - taka prawda... Dodam, ze sam przeprowadzałem ataki na komputer gdzie kolejno były instalowane pakiety zabezpieczające (przy Kaspersky'm komputer pociagnął kilka godzin, przy kolejnych innych juz niestety nie było to już tak czasochłonne). Ktoś wcześniej wspomniał, że nie spotkał się jeszcze z virem na Linucha... to świadczyć może jedynie o tym, że Twoja przygoda z pingwinem dopiero się rozpoczęła.
wiedzalem ze kis bedzie najlepszy
na linucha pewno tez sa viry ale malo...