TQM, niektorzy studiuja dla przyjemnosci, dla siebie. Wtedy jakosc studiow ma znaczenie. MIT wygrywa PUTNAM (inteligencja), Princeton wygrywa, Caltech wygrywa. Jakies jednostki trafia sie gdzie indziej ofc.
TQM, niektorzy studiuja dla przyjemnosci, dla siebie. Wtedy jakosc studiow ma znaczenie. MIT wygrywa PUTNAM (inteligencja), Princeton wygrywa, Caltech wygrywa. Jakies jednostki trafia sie gdzie indziej ofc.
To sie zgadza... ja bardzo bym chcial miec magistra z MIT ale nie mam i raczej mial nie bede. Do studiowania dla przyjemnosci doroslem na ostatnich latach swoich studiow (cos kolo 4 roku). Dla przypomnienia dodam ze temat jest nie o MIT ale o matematyce na Politechnice Warszawskiej
ctrl-alt-del.cc - soft reset site for IT admins and other staff :-)
Ten sam problem, tylko w skali krajowej.