wg mnie to ludzie, którzy używają skryptów i programów napisanych przez innych, o których nie mają zielonego pojęcia jak działają. Potem się chwalą tym jaki zrobili wyczyn.
To ludzie w stylu: "Chciałbym program, gdzie podam IP i nacisnę HACKUJ"... A czasem się zdarza, ze ten IP to 127.0.0.1. ...
Sam kiedyś spróbowałem sobie Caina i "węszyłem". Ale to nie powód do dumy.
Uważam też, że prawie każdy choć przez chwilę był scipt-kiddie.
"Odkryłem coś dzisiaj. Znalazłem komputer. Chwileczkę, to jest świetne. Robi to, czego chcę. Jeśli popełnia błąd to tylko dlatego, że coś spieprzyłem, a nie dlatego, że mnie nie lubi… "