bootowanie - jak zamontowac /etc

[telnetubis]

w czasie bootowania, wyskakuje mi komunikat ze nie mozna zaladowac pliku /etc/inittab

dysk jest podzielony na partycje:
/boot
/etc
/

jak zrobic zeby po zamontowaniu glownej partycji / została jeszcze zamontowana partycja /etc ?

uzywam grub'a

pozdrawiam

[szpuni]

O ile dobrze pamietam grub ma tu niewiele do powiedzenia w pliku zajrzyj do pliku /etc/fstab

powiedz jeszcze jakiego linuxa uzywasz tzn jaka dystrybucja

[telnetubis]

/etc/fstab zawiera informacje jak montowac partycje ale znajduje sie na niezamontowanej partycji, wiec nie mozna go przeczytac...

pozdrawiam

[TQM]

i wlasnie sobie odpowiedziales... /etc powinno byc na partycji root (/) a nie na podmontowanej bo logika juz mowi ze system nie odczyta /etc/fstab skoro /etc jest na innej partycji (okreslonej w /etc/fstab) - stworzyles bledne kolo...

rozwiazanie - przeniesc /etc na glowna partycje, tam gdzie masz /bin /sbin... jako osobne proponuje /usr ewentualnie /var (choc niektore wersje linuxow szczegolnie we wzmocnionej konfiguracji maja pozniej problem z prawidlowym shutdown'em)...

jak wywalasz /var na inny dysk to pamietaj o tym, ze /var(/spool)/mail zawiera poczte (czasami dochodzi jeszcze /var/spool/clientmqueue) oraz inne ciekawe rzeczy (jak /var/log albo /var/lib gdzie niektore softy trzymaja swoje dane) i jak zapchasz ta partycje to sporo rzeczy moze przestac chodzic :-) wiec odradzam zrobienie tego co moj poprzednik... /var na partycji 200MB.

...caly tydzien spedzilem naprawiajac po nim serwery na 3 kontynentach a koszty tego jego pozornie niewinnego nawet nie bledu ale zlego projektu koncepcyjnego to w tej chwili liczac po bezposrednich kosztach finansowych ponad 10-12k GBP + trudne do wyceny utracone zyski (ale usredniajac to nastepne 300-400k GBP)... wiec zabawa zabawą, ale jak w gre wchodzi juz kasa to przestaje to byc zabawnie...

[telnetubis]

przeniesienie /etc do / nie jest rozwiazaniem problemu, bo mi wlasnie zalezy zeby /etc byl oddzielna partycja

pozdrawiam

[TQM]

Czy jest ku temu jakies logiczne uzuasadnienie?! Jakos nic mi do glowy w tej kwestii nie przychodzi...

[scorn]

przeniesienie /etc do / nie jest rozwiazaniem problemu, bo mi wlasnie zalezy zeby /etc byl oddzielna partycja

pozdrawiam

ze system nie odczyta /etc/fstab skoro /etc jest na innej partycji (okreslonej w /etc/fstab) - stworzyles bledne kolo...

...hmmmmmmmm... ;|

[hychyc]

A może z initrd sie pobawić

[TQM]

Teoretycznie jest to rozwiazanie ale ma zasadnicze wady:
- nie wiadomo czy zadziala - trzeba sprawdzic
- zmiana fstab to robienie nowego initrd
- mozna miec jeden fstab - albo w initrd albo w etc

na pewno nie zadziala tak, ze masz fstab do startu i podmonotowania /etc brany z initrd a pozniej uzywasz tego z /etc...

Poza tym nadal nie widze zadnego powodu aby wywalac /etc na osobna partycje i nadal nie dostalem w tej kwestii logicznej odpowiedzi od autora watku :-) Po prostu jestem ciekawe co zmusza ludzi do tak desperackich i dziwnych krokow...

[I_v0]

kawałek z /etc/inittab:
# System initialization (runs when system boots).
si:S:sysinit:/etc/rc.d/rc.S

kawałek z /etc/rc.S :
# mount non-root file systems in fstab (but not NFS or SMB
# because TCP/IP is not yet configured, and not proc or sysfs
# because those have already been mounted):
/sbin/mount -a -v -t nonfs,nosmbfs,nocifs,noproc,nosysfs

tak są montowane partycje, wystarczy przed ostatnią linią dać

/sbin/mount /dev/hdXY /etc

i dalej pójdzie mount -a (jak widać u góry) i zamontuje resztę, czytając z fstab, to co będzie zamontowane to będzie, dwa razy się nie zamontuje, wywali error, jak nie chcemy errorów to można przekierować stderr z mount do /dev/zero.

Pozdrawiam