Witam,
Jestem laikiem i wydaje mi się, że dopuściłem do włamania do mojej sieci.
Posiadam dekoder tv na linuxie, który umożliwia miedzy innymi streaming programu tv w sieci. Domyślnie korzystam z tego w LANie, ale wymyśliłem sobie, że wypróbuje to przez internet. W tym celu postanowiłem odblokować porty, lecz przez opcję DMZ. Na modemie ustawiłem DMZ do routera, na routerze DMZ do dekodera. Bawiłem się tak kilka godzin, kilkukrotnie zmieniając IP w tym czasie.
Efekt jest taki, że po tej zabawie nie mogę się zalogować przez ftp do tego dekodera. Brakuje jakichś plików, folderów, domyślne dane logowania nie działają. Zakładam, że ktoś mi się włamał.
DMZ już powyłączałem. Na dekoder wgram nowe image, więc zakładam, że jeśli jest tam coś niepożądanego to zniknie.
Mam jednak wątpliwości, czy tą luką można było dostać się do innych elementów mojej sieci (modemu, routera, urządzeń w lanie)?
Modem mam dostępny z przeglądarki pod adresem 192.168.1.1, otwiera się okno konfiguracyjne, żadnych haseł nie ma. Firewall mógł być wyłączony (dokładnie nie wiem, zmieniałem różne ustawienia w różnych momentach, bo dmz początkowo nie chciało działać).
Router 192.168.0.1, hasło ustawione inne niż domyślne. Na routerze firewall wlaczony.
W czasie otwarcia tych portów korzystałem jedynie z jednego komputera w sieci. Komputer z Win7, korzystam z konta z uprawnieniami administratora. Zabezpieczone hasłem do logowania. Sieć ustawiona była jako domowa, z poziomu tego komputera klikając Sieć widzę Udostępnione pliki - podfoldery z folderu Uzytkownicy. Na kompie antywirus z firewallem, zapora systemowa też włączona.
Czy w takiej konfiguracji, po otwarciu portów do dekodera, możliwe było dostanie się od innych elementów sieci, w szczególności do pc? Jeśli tak to dało się coś zmodyfikować na moją szkodę albo odczytać jakieś istotne dane?
Proszę o pomoc, bo się boję, że mogłem mocno narozrabiać.