to i ja sobie pozwolę nie na temat:
po 1: w słowie grzegżółka potrafiłbym zrobić nawet 5-6 błędów gdyby nie to ze nazwę skopiowałem ze skrótu na pulpicie
po 2: mam dysortografie - przez niektóre "tolerancyjne" osoby nazywane też dysdebilizmem....
to takie coś ułatwiające napisanie w jednym zdaniu "żeka" i "rzeka" - dla nie których śmieszne - dla mnie i wielu osób ( co potwierdzają nie małe kolejki do przychodni ) prawdziwe i wcale nie do śmiechu - w liceum owszem jest fajnie bo masz świstek i nie sprawdzają Ci błędów ale na studiach juz nie - kiedyś głośna sprawa chcieli gościa z czwartego roku wyrzucić za błędy....
po 3: Mateo pisał juz do mnie o błędy i staram się od tego czasu sprawdzać swoją pisownie z tym ze o ile w domu nie stanowi to problemu - firefox z modułem sprawdzania pisowni - o tyle w szkole jest już gorzej bo w tym roku mam "zaszczyt" uczyć się tylko w pracowniach gdzie są stare kompy - i Word odpala sie jakieś 5 minut - tekst wkleja sie ok 0,5 minuty a sprawdzanie z poprawieniem to wydatek ok 5minut, - średnia przyjemność - zwłaszcza ze przeważnie mam jakieś zadanko na tej informatyce do zrobienia...
Niemniej jednaj jeśli juz poruszony został ten wątek to z tego miejsca chciałbym WSZYSTKICH przeprosić za błędy które popełniam i poprosić o wyrozumiałość - dziękuje.
Jeśli ktoś nie potrafi to od tego jest funkcja ignoruj....