Witam.Mam następujące pytanie(nie śmiejcie się jeżeli jest głupie-dopiero zaczynam zabawę z linuxem..):czy jest możliwe aby ktoś po włamaniu mi się na linuxa wpuścił trojana na partycję z Windowsem(mam dwa systemy).Z góry dzięki....
Witam.Mam następujące pytanie(nie śmiejcie się jeżeli jest głupie-dopiero zaczynam zabawę z linuxem..):czy jest możliwe aby ktoś po włamaniu mi się na linuxa wpuścił trojana na partycję z Windowsem(mam dwa systemy).Z góry dzięki....
owszem mozliwe
"W życiu wszystko ma jakiś sens, tylko trzeba go odnaleźć. No i często ma on odmienne znaczenie dla różnych osób."
dzieki za odp.a mógłbyś jeszcze napisac jak sie zabezpieczyć przed penetracją partycji windowsa z poziomu linuxa?
jakis dobry antyvirus a napisłes ze trojana to anty trojan i fareewall(sory ze psize niedłkadnie ale nie znam dokałdnie tej pisowni:P:P) utrudnia połaczenie ja uzywam zone alarm
teraz czesciej korzystam z linuxa a nie z windowsa...chodzi o to ze jak korzystam z linuxa to nie chcialbym zeby ktos mi przegladal partycji windowsa... jakies propozycje?dzieki
Nie ma możliwości zabezpieczenia PC w 100%. Ryzyko zmniejszysz zamykając nieużywane porty, kontrolując odpowiednim sposobem pozostałe. Stosując mocne hasło nie do przebicia metodą słownikową, jakiś strażnik systemu i bezpieczniej będzie za NAT'em.
Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana.
Napoleon Bonaparte
jesli dysk windows to NTFS to nie bedzie raczej problemu bo NTFS jest read-only generalnie z punktu widzienia linuxa... jesli jednak masz ustawione na read-write to ryzykujesz duzo wiecej niz wpadke typu wirus/trojan
looz dysk windows to NTFS ,czyli moge byc spokojny a co z linuxem?jakies zabezpieczenia?pozdro