witam,
jak w temacie poszukuje oprogramowania "licencja darmowa" lub liveCD do przeprowadzenia Audyt legalności oprogramowania ilość komp. ok 80
pozdrawiam
witam,
jak w temacie poszukuje oprogramowania "licencja darmowa" lub liveCD do przeprowadzenia Audyt legalności oprogramowania ilość komp. ok 80
pozdrawiam
jest jakiś program bodajże Autodesk ale chyba jest płatny pyzatym poszukaj w google.\
http://www.google.pl/search?hl=pl&cl...tnG=Szukaj&lr=
"dobrzy hakerzy są sławni na cały świat, ale o hakerach geniuszach nikt nic nie wie."
może ktoś ma jakieś doświadczenie, czeka mnie taki wewnętrzny audyt (szefostwo sobie wymyśliło i trza zrobić oczywiście chcą wydać najlepiej 0 pln)
To prawdopodobnie z tym 0 pln będzie trochę ciężkie , pewnie jeszcze by chcieli dostać jakiś certyfikat?
"dobrzy hakerzy są sławni na cały świat, ale o hakerach geniuszach nikt nic nie wie."
to tylko wewnętrzny, wiec zapwewne tylko jakas notatka o stanie dla dyrekcji
jakby ktoś miał jakieś namiary na program lub jakieś info w tym temacie to prosze
Sa firmy ktore robia to za kase i daja certyfikat M$ nawet ze masz all legal. Robilem takie cos raz w Polsce jeszcze i jest to tak, ze przychodza i testuja tylko kompu windowsowe (albo linuxowe - zalezy od tego co chcesz), po kilku dniach dostajesz raport z nazwami komputerow itd... kazdy komp ma naklejke wtedy ze byl testowany (hologramik) itd... Raport na pewno cos wykazuje - a to winzip z przekroczonym okresem 30 dni darmowych a to cos powazniejszego. Doradzaja albo kupic licencje albo odinstalowac - mi jeszcze ich inzynier doradzil czym darmowym zastapic te programy ktore znalazlo jako 'wygasniete dema/triale'...
Po wyprostowaniu sytuacji robisz raport dla kazdego komputera w jaki sposob znalezione nieprawidlowosci zostaly usuniete. Liste licencji (przygotowana na poczatku) uzupelniasz o nowe kupione i trzymasz rejestr w bezpiecznym miejscu. Na podstawi tego raportu ktory podpisuje twoj szef firma auditujaca wystepuje do M$ o certyfikat legalnosci...
Jak go dostaniesz to w ramke i na sciane :-) Nieoficjalnie dowiedzialem sie, ze BSA ma liste posiadaczy certyfikatow i raczej ich omija (bo podwazylaby certyfikat M$, jednego ze swych mocodawcow), no chyba ze ktos doniosl ze jest u Was duuuuzo nieprawidlowosci i certyfikat to pic na wode - to tez juz widzialem w Polsce - tak niektore firmy walcza z konkurencja.