witam
pytanko w strone systemow BSD i LINUX !
ktory system waszym zdaniem jet lepszy BSD czy LINUX
prosze za i przeciw pisac
witam
pytanko w strone systemow BSD i LINUX !
ktory system waszym zdaniem jet lepszy BSD czy LINUX
prosze za i przeciw pisac
Zalezy co chcesz robic i zalezy ktory dla Ciebie jest lepszy.
Duzo osob zna linux, bsd, a uzywa na codzien do pracy windowsa.
Zainstaluj sobie linuxa pouzywaj kilka miesiecy aby go poznac,
nastepnie bsd poznaj a potem sam stwierdzisz co dla Ciebie jest lepsze.
Ja uzywam osobiscie cały czas linuxa jako system na serwery ale tez do normalnego domowego uzytku.
Zgadzam sie z Wacky'm - pobaw sie, zainstaluj, zepsuj, zacznij od nowa... i tak w kolko :-)
Ja od 11 lat siedze w linux'ach (i bawie sie jak wyzej), BSD tez znam, Solarisa i rozne odmiany UNIX'ow... ale dla mnie sluza one do nieco innych zadan w sumie. BSD wyznaje nieco inna filozofie... W sumie w tej chwili to juz ciezko mi powiedziac co jest jakie i gdzie mu blizej - do struktury BSD czy System V... Linux tez nie jest jeden w sumie a wiele dystrybucji i kazda ma swoje specyficzne cechy.
Najwiecej moge jednak powiedziec o Linux'ach bo w tej chwili wszystkie serwery jakie mamy na BSD (pozostalosc po poprzednim adminie) zaczely stwarzac mase problemow i wymieniam je na Linux'owe. Nie jest to wcale 'przeciw' BSD, po prostu to przypadek gdzie tworca calej logiki w firmie odszedl z firmy nie zostawiajac dokumentacji i wszystko co wiem o firmie pocodzi z mojego wlasneog szukania (a firma jakos przetrwala juz prawie rok wiec chyba nie jest zle).
W kwestii mojego wyboru osobistego - Debian GNU/Linux i Solaris na serwerach, Ubuntu lub od biedy Mandriva 2007 na desktopach. Windows XP Pro jesli juz ktos jest baaardzo oporny (tylko desktop).
No ale jesli ktos sie decyduje na Windows XP na desktopie to niech bedzie swiadomym, ze jest duzo atakow na userow windowsa xp co za tym idzie bedzie zbieral male malware itp, no chyba ze ktos bedzie non stop sciagal latki, konfigurowal os itp
A na linuxie jest o niebo lepiej bo nie uzywa go tak duzo osob i nie ma tyle wirusikow itp
napiszcie cos wiecej . dlaczego akurat linux-y
1.czyzby chodzilo o te ze sa trudniejsze w obsludze co wiaze sie z mala iloscia wirusow itp.
2.a moze dlatego ze sa one lepsze techniczne i szybsze niz " okienka "
3. inne powody
pozdro
Co prawda jestesmy w sekcji BSD i powinnismy pisac o BSD ale nie wypada zostawic pytania bez odpowiedzi...
Dlaczego Linux i jakie sa jego glowne zalety - tylko drasniemy temat bo mozna napisac caly elaborat na ten temat...
Co do wirusow - nie chodzi tu o trudnosc w poslugiwaniu sie systemem, bo moim zdaniem jest prosciej niz w Windows... Linux ma inna architekture - wszedzie sa prawa dostepu - na przyklad jesli user zassie jakiegos wirusa to i tak nie zarazi innych plikow bo nie ma do nich prawa zapisu - koniec kropka (no chyba ze ten user to root czyli administrator).
Linux jest Open Source, czyli szybciej usuwane sa bledy, szybciej pojawiaja sie latki, wiecej osob sprawdza czy elementy systemu sa podatne na ataki - choc ten kij ma i drugi koniec... Generalnie jednak moim zdaniem jest to plus. Wiesz co bierzesz, jesli nie jestes pewien mozesz sam sprawdzic albo poprawic i udostepnic dalej. W Windows nie masz takiej mozliwosci.
Sam system Linux w jakiejkolwiek odmianie skalda sie z jadra systemu, ktore obsluguje sprzet, zarzadza pamiecia, itd... Do tego dochodza programy narzedziowe, czyli wszystko poza jadrem co znajduje sie na dysku. Linux radzi sobie doskonale bez interfejsu okienkowego (aczkolwiek wiele osob jest przerazone tym ze trzeba cos robic tekstowo - no coz... czasami warto oderwac reke od myszki i postukac w klawisze). Moze nie wyglada taka praca zbyt efektownie ale za to jest to podstawa - uniwersalny interfejs. Okienka i cala reszta to dodatek - jest to program dzialajacy na prawach uzytkownika, tak samo jak edytor tekstu, klient pocztowy czy cokolwiek innego. Awaria okienek to nie awaria systemu jak w Windows. Okienka mozna 'ustrzelic' lub mowiac wprost 'zabic' i uruchomic od nowa - system nadal pozostaje stabilny i nie trzeba go resetowac.
Jedyne przypadki gdzie system sie wywala zupelnie sa spowodowane klopotami na poziomie jadra systemu, czyli w uproszczeniu mowiac na obsludze sprzetu. Niektore urzadzenia nie maja wolnych sterownikow (jak karty graficzne ATI) i jesli producent daje sterownik w postaci binarnej (bliblioteka - kopiujesz na dysk i uzywasz) i taki sterownik ma blad, system moze byc niestabilny. Generalnie nie ma takich obaw...
Jadra Linuxa mozesz sam zalatac dodatkowymi latkami, np podnoszacymi bezpieczenstwo systemu, ograniczajacymi prawa uzytkownikow (dla pewnosci), itd - cuda cuda i jeszcze raz cuda... Windows - zapomnij :-)
Co do szybkosci - Linux moim zdaniem jest duzo szybszy na tym samym sprzecie co Windows. Moze dlatego ze aplikacja dziala na tych samych prawach co okienka i jest od nich niezalezna. Odpada w ten sposob caly narzut zwiazany z obsluga w tle programu ktory wlasnie przestal na czas gadac ze swoim okienkiem.
Modyfikacja ustawien - w Linux'ie mozesz zmienic wszytko, jesli nie z poziomu okienek to zmieniajac ustawienia w pliku konfiguracyjnym (a to plik tekstowy) i zamiast restartowac system wystarczy wylaczyc i wlaczyc program... jedyne co wymaga restartu systemu to zmiana jadra na inne :-)
Ostatnie o czym wspomne to komunikaty o bledach - te dokladnie opisuja co nie zadzialalo, dlaczego albo gdzie szukac pomocy... Koniec z cudami typu 'blad przy adresie 0x332876' cokolwiek by to nie znaczylo... Linux i ogolnie unix'y to miedzyinnymi dokumentacja i manuale dostepne dla chyba kazdego polecenia (man polecenie), windows ma smieszne pytania z czego ostatnie to 'czy problem zostal rozwiazany' - jak odpowiesz nie to juz nic wiecej sie nie dowiesz (ewentualnie poza tym ze masz zadzwonic do Microsoftu po pomoc)...
To tak w telegraficznym skrocie... Wady - poczatkowo trudniejsza obsluga i koniecznosc czytania dokumentacji (czytanie dokumentacji na ktore tak wielu sie obraza ze ktos im odpisal RTFM, to najlepsza szkola dla tych systemow). Ja codziennie w pracy spedzam okolo 3-4h na czytaniu dokumentacji w roznej formie i z roznych zrodel, pozniej godzinka relaksu i nastepne 3h probuje konfigurowac sprzet albo uslugi, tak aby wszystko dzialalo jak ja tego chce... pozniej wracam do domu jeszcze poczytac... i tak juz ponad 11 lat :-)
Mam nadzieje ze to dalo Ci jakis poglad na zalety systemow z rodziny *NIX (zarowno BSD, Linux jak i prawdziwe *NIX'y). Windows na prawde wypada dosc blado :-/ aczkolwiek do pewnych zastosowan jest najwygodniejszy.
Nie ma czegoś takiego jak system lepszy czy gorszy , wszystko jest zalezne od admina jak sie stara i co potrafi zrobic na swojej maszynie, ja mam i linuxa(slackware) i BSD ( FreeBSD) , i specjalnie nie widze nic co by mnie miało zrazić do jednego lub drugiego oba są miłe w administracji. Jedynie co moze mowic np: za BSD tudziez (FreeBSD) to "bezbolesne" i szybkie aktualizacje systemu dlatego moim zdaniem doskonale sie spisuje jako system na maszyny produkcyjne szczegolnie jak sie ma ich wiele, z kolei slackware zostawiam sobie na maszyny ktore mam zamiar zrobic swoimi "twierdzami" dopieszczone do granic mozliwosci pojedyńcze bezpieczne serwery da sie tez
go ładnie i sprawnie zaktualizować ale FreeBSD da sie szybciej. Tak więc to od ciebie zalezy co wybierasz , najlepiej jak wybiezesz jeden system i nauczysz sie go pozadnie , bo wiem ze najgorszym wyjsciem jest jak ktos sie porywa z motyką na slonce uczac sie po trochu kazdego.
Pozdrawiam i zycze zapału i wytrwałości
Solaris na x86? to dziala srednio!
FreeBSD, jak dla mnie jest git. Przy duzych loadach (AMD-K6 400Mhz 400Mb Ram) z uslugami: MTA, BGP, Apache MySQL, postgreSQL, przy 400 userach dziala mi swietnie, uptime do 260 dni.
Dobry system dla tych, ktorzy lubia miec wszystko na miejscu w miare przy malym nakladzie pracy. (wszystkie update zoptymalizowane nie wymagajace ingerencji admina). Wsumie jest tego wiecej ale co tam Nie chce mi sie pisac hehe.
Nie da sie ukryc - w sprawach sieciowych *BSD jest potega. BGP jak BGP - wole sprzetowe rozwiazania jesli sa w zasiegu portfela (ja wlasnie odchudzilem w ten sposob swoj)... Co do aktualizacji - tez sie zgadza... pod jednym warunkiem - ze sie je robi :-) czyli tak jak wszedzie...
Wlasnie przechodze (mam nadzieje) przez apogeum awarii - padaja dyski, sypie sie software... na 3 serwery na BSD po restarcie 2 sie juz nie podnosza... Dlaczego? To nie wina BSD ale starego juz sprzetu i starego admina, ktory zaniedbal wszystko (wlacznie z aktualizacjami softu) po czym radosnie odszedl z firmy - wiedzial co robi :-)
To co mowicie nie ma wiekszego znaczenia ja pracowalem na serwerze stojącym na slackware z dosc mocnym obciazeniem i sprawowało sie tak samo jak stojace obok w serwerowni bsd , natomiast prawda jest taka ze jaki admin taki serwer "Nawet z syrenki da sie zrobić formułe 1" lecz nizawsze.