Linux Aurox 12.0

[TQM]

Ostatnia stabilna to 7.04 - na poczatek wersja Destkop (nie polecam wersji serwer dopuki nie wiesz dokladnie co robisz)...

Wszelkie inne jak widze ktos pisze 7.06 itp to mnie az skreca... ostatnia wersja stabilna to 7.04 i taka ma wsparcie. Pozniej ludzi na forum pisza ze cos im nie dziala w wersji 7.06 PL - co to kurna ma byc za wynalazek?!

[ivo]

7.06 to inaczej 7.04 przerobione przez polska spolecznosc ubuntu (dodanie paczek jezykowych, kodekow itp).

btw: aurox sux :P na poczatek slackware najlepszy

[TQM]

Hehe ivo - slack wymiata... ale na poczatku oznacza 'ostro pod gorke'
Jak ja zaczynalem ze slackiem w 1995 to z Niemiec zamawialem gazete z plytami, kernel byl 1.2.6 hehe, PPP bylo 'very experimental', polskie znaczki w kernelu 1.3.x, to byla jazda!

Pelen funkcjonalny system po zainstalowaniu ok. 40MB 3 lata na tym pracowalem... Slackware to doskonala szkola, ale jak ktos nie ma zaciecia do samodzielnej nauki metoda prob i bledow to bedzie cieniutko

[ivo]

slack wymiata... ale na poczatku oznacza 'ostro pod gorke'

ale potem jest z górki

na slacku wychowalem sie, nie bylo latwo, ale najwiecej nauczylem sie nim, jak nie mialem neta, bo manuale zaczalem czytac po angielsku. teraz siedze na archlinux, fajne to to jest, filozofia podobna do slacka, tylko ma menadzera pakietow z zaleznosciami i respozytorum wieksze. jak kupie szybszy sprzet, to pewnie gentoo trzasne

[Exc0mmunion]

Pierwszy linux : był to aurox - 4 dni go miałem .. potem przesiadka na slackware a obecnie Debian - sam tryb tekstowy. Jeszcze mam Gentoo i parę innych systemów

Slackware bez neta ,to była dla mnie szkoła, którą mile wspominam

Pozdrawiam Exc0mmunion

[TQM]

Debian, Solaris 10, pozostalosci kilku BSD... ale Slackware nauczyl mnie wszystkiego od podszewki - nie mialem neta, wszystko bylo na bazie manuali, dokumentacji i wlasnych prob. To byla dopiero zabawa!