Cytuję:

"Wyraźnie napisałam, że "podejrzewam", gdybym miała konkretne dowody to nie napisałabym tego posta tylko od razu udałabym się na policję."

"Jasne, mogłabym Ci wyjaśnić dlaczego podejrzewam włamanie, opisać całą sytuacje oraz odpowiedzieć na Twoje pytania ale tylko wtedy, jeśli zamierzasz mi naprawdę pomóc."


Jeśli chodzi o pomoc za darmo to myślę, że będzie to w stanie zrobić psiarnia jeśli ich przekonasz, że ktoś faktycznie Cię śledzi co można podciągnąć pod stalking. Nadal piszesz w zbyt dużych ogólnikach - piszesz, że nic nie wyciekło, nic nie zostało usunięte - zatem skąd podejrzenia - czyżby ktoś znał treść rozmowy między Tobą a osobą 3cią - musisz napisać parę konkretów bo za chwilę się okaże jak w innym poście, że tak naprawdę włamania nie ma tylko ulegasz sprytnej socjotechnice.