Chciałbym napisać o tym czego najbardziej nienawidzę w internecie. Mianowice o braku odwdzięczania się za zaufanie jakim osoby korzystające z danego produktu osoby darzą człowieka udostępniającego materiał. Za przykład weźmy historię mojej nauki hackingu. A więc w ciągu ostatnich czterech lat przeczytałem setki artykułów o tematyce hackingu, obejrzałem dziesiątki filmów, czytałem tysiące postów, w których osoby pytające darzyły ogromnym zaufaniem osoby doświadczone, one zaś odwdzięczały się żartami z pytań i osób pytających, lekceważyli pytania, po prostu uwzięli się na osoby które wyłącznie pytały: "Jak zacząć?", "Co zrobić?", "Jak coś zrobić itp. itd... Powiedzcie może dlaczego? Co wam przeszkadza w tym że jakaś osoba pyta was o radę uważając was za osobę głęboko zaznajomioną w temacie i trwającą w przekonaniu że osoby które coś wiedzą chętnie im pomogą, co was tak denerwuję w tych pytaniach? Jeśli chcecie tak odpowiadać to lepiej w ogóle nie odpowiadajcie. Z drugiej strony nie mielibyście satysfakcji z faktu że zniechęciliście niewinną nie znającą się na temacie. No a poza tym liczba postów na całym świecie zmniejszyła by się o jakieś 59,5%.