Zabezpieczene antyspamowe serwera poczty.

[harrier]

Mam taki oto problem. Posiadamy w serwerowni serwer poczty postawiony na MS Exchange Server 2003. Do tej pory jako system antyspamowy posiadaliśmy Essential. Sprawdzał się nieźle ale niestety licencja się skończyła i jest dla nas teraz za drogi. No i powstał problem spamu. Próbowaliśmy czegoś na greylistach. No niestety nie zadziałały te greylisty tak jak się spodziewałem. Opóźnienia zaczęły być nie do przyjęcia (po kilka albo kilkanaście godzin) .A w pewnym momencie był timeout na SMTP > 3 minuty i musiałem restartować system (15 min). Oprócz tego posiadamy do innych celów serwer na linuxie i wpadliśmy na pomysł żeby może wykorzystać go do antyspamu. No i powstaje problem czy jest możliwe takie pogodzenie , oraz na czym to najlepiej zrobić. Może ktoś ma doświadczenie w takich sprawach i mógłby coś poradzić pomóc. Nadmienić muszę że wprowadzenie polityki antyspamowej na kompach klientów raczej odpada.

[TQM]

Podstawowym problemem jest Windows jako serwer SMTP...

Ja uzywam roznych... ale na Linuxie - jest exim, jest postfix... oba z greylist'ami i dzialaja doskonale. Czas greylistingu mam ustawiony na 5 minut i wiekszosc serwerow ladnie ponawia polaczenie po 5 minutach, niektore po 10, max 30 - jesli admin recznie wymusil takie cos... W razie potrzeby restart takiej bestii majacej po kilkaset kont w kilkudziesieciu domenach (z pelnym filtrowaniem spamu do poziomu robienia OCR na obrazkach) zajmuje <3 minut... shutdown maszyny to 54 sek, pelen start do uzyskania ekranu logowania na konsoli - 2min 2sek... Razem 2:56...
Do tego cala konfiguracja jest ustawiana na poziomie bazy SQL :-) i tam sa tez trzymane wszelkie parametry - tam dodajesz userow, itd. Do tego masz POP3/IMAP4 z lub bez SSL i SMTP z autoryzacja... Dziala w rozwiazaniu korporacyjnym gdzie wiekszosc ludzi ma blackberry lub inne PDA (typu XDA, MDA, PocketPC itp).

Jesli na windows greylisting nie dziala to macie cos spier***** w konfiguracji.