Serwer rządowy

[Spaz]

...ale jeśli bawisz się w ten sposób powiedzmy sobie prawdę - nie jesteś hackerem :/ Jedyne co możesz o sobie powiedzieć w takich przypadkach (atakowanie wzajemnie z kumpelm swoich serv'ów) to to, że jesteś przeświadczonym adminem (nie mylić z "doświadczonym" ).

[TQM]

Nigdy nie powiedzialem ze mam sie za hackera... poza tym chyba zupelnie inaczej rozumiemy pojecie slowa 'hacker'... jesli dla Ciebie wlamywacz to hacker to powodzenia :P

EDIT:
Zastanawiam sie glebiej nad cala odpowiedzial a w sumie tokiem myslenia jaki jest w tym watku. Nie powiem ze sie z nim nie zgadzam bo bym sklamal.

Sam kiedys wlamywalem sie do firm i serwerow panstwowych... i choc moze nie mam spektakularnych sukcesow ktorymi chcialbym sie chwalic, to jedak kilka ofert pracy z tego bylo i czasami ludzie z tamych czasow nadal wracaja z czyms nowym. Teraz patrzac z perspektywy tych paru lat i wielu doswiadczen stwierdzam, ze dla mnie wlamywanie sie do serwerow rzadowych jest zbyt ryzykowne - mam za wiele do stracenia... a w wieku prawie lat 30 nie wytlumacze sie tym, ze jestem "mlody i glupi"
Bedac sam tez kombinowalem... a co! Nie bylo nic do stracenia, prawda? Zawsze to jakos bedzie, cos sie wymysli, jakos sie wywine nawet gdyby byla wpadka.
Gdy jednak czlowiek ma juz wlasna rodzine punkt widzenia zmienia sie dosc konkretnie i sklonnosc do ryzyka w stylu 'zrobie wjazd na serwer .gov' maleje i czlowiek zaczyna bardziej racjonalnie myslec... A jesli ktos wyskakuje w takiej dyskusji z tekstem w stylu 'to cienias jestes, bo prawdziwego hackera nie namierza', to ta osoba wlasnie popelnila pierwszy blad w sztuce walki - nie docenia przeciwnika (a nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie) i chyba nie rozroznia pojec hacker i wlamywacz.

[Spaz]

Jesli mówimy o ideach przecież nikt nikogo nie namawia do włamu i do jednoczesnego NISZCZENIA bo to byłoby sprzeczne z ideą hackingu... Hacker to czlowiek, który włamuje się dla satysfakcji, dla podniesienia swoich umiejętności, dla tego by mógł sobie w duchu powiedzieć: "udało mi się, jestem dobry". To jest ideą hackingu! Nie ma nic w łamaniu zabezpieczeń swojego kolegi!

Poza tym to jest wojna - po jednej stronie MY a po drugiej ONI. Jest coś co nas odróżnia - my nie klamiemy. POtrafimy być dobroduszni - znajdujemy potężna dziurę i natychmiast piszemy do nich maila z informacją o niej aby kiedyś, jakiś wandal jej nie wykorzystał. ...cóż zrobić kiedy ONI są aż tak niewdzięczni, że nic (w ciągu kilku tygodni) nie robią aby ją załatać... To już nie nasza wina! Hacker i włamywacz - myślę, że mają ze sobą wiele wspólnego...

[TQM]

No wlasnie Spaz Widzisz hackera tylko jako czlowieka wlamujacego sie - moim zdaniem ograniczasz wiec to pojecie dosc znacznie (by nie powiedziec ze wrecz tak jak to robia media). Hacker to tez osoba wymyslajaca sposoby zabezpieczen lub ogolnie mowiac rozwiazania (szeroko pojetych problemow) ktore innym nie przyszly do glowy - ktos kto wychodzi w tworczy sposob poza utarty szablon myslowy.
Powyzej wskazales tylko jeden kierunek w ktorym hacker moze wykorzystac swoje zdolnosci (glownie analitycznego myslenia) - tylko o to mi chodzi gdy mowie ze roznie rozumiemy pojecie 'hacker'.

[Spaz]

tqm...

Nikt nie zna nas tak dobrze jak my sami, więc skoro włamujemy się (odnajdujemy lukę) automatycznie, odnajdujemy zabezpieczenie które jest podatne na atak a co za tym idzie "MYŚLIMY", skoro więc myślimy to oznacza, że w naszej głowie pojawia się koncepcja która sama w sobie jest zabezpieczeniem (odpornym na właśnie przeprowadzany atak), więc prosze Cię, nie pisz mi, ze jestem nastawiony tylko na JEDNO... i, że sprowadzam hacking do JEDNEGO...

W Twoim poście pojawiło się słowo MEDIA... przepraszam bardzo... co ma gówno do wiatraka? :/ To są akurat tak rozbierzne tematy, że wątpie aby znalazł się ktoś tak durny jak same media kto je kiedykolwiek połączy. Poza tym, z Twoich postów tqm wynika wprost, że jesteś PAN administratorem... mam racje? :]

[TQM]

Nikt nie zna nas tak dobrze jak my sami, więc skoro włamujemy się (odnajdujemy lukę) automatycznie, odnajdujemy zabezpieczenie które jest podatne na atak a co za tym idzie "MYŚLIMY", skoro więc myślimy to oznacza, że w naszej głowie pojawia się koncepcja która sama w sobie jest zabezpieczeniem (odpornym na właśnie przeprowadzany atak), więc prosze Cię, nie pisz mi, ze jestem nastawiony tylko na JEDNO... i, że sprowadzam hacking do JEDNEGO...

Masz racje - przepraszam. Z tak postawionymi argumentami nie da sie dyskutowac.

W Twoim poście pojawiło się słowo MEDIA... przepraszam bardzo... co ma gówno do wiatraka? :/ To są akurat tak rozbierzne tematy, że wątpie aby znalazł się ktoś tak durny jak same media kto je kiedykolwiek połączy. Poza tym, z Twoich postów tqm wynika wprost, że jesteś PAN administratorem... mam racje? :]

Po argumentach jak wyzej, nawiazanie do mediow jest rzeczywiscie bezcelowe - slepa uliczka w moim poprzednim poscie.
Co do reszty - na 'pan' to trzeba miec wiek i pieniadze a mi i jednego i drugiego jeszcze brakuje a co do administracji, to tak - tak oficjalnie nazywa sie moje stanowisko pracy, choc chyba zwyczajowo zakres obowiazkow wybiega znacznie dalej niz sama administracja serwerami.

Przyznaje, zle zrozumialem Twoje poprzednie posty, dlatego tez jeszcze raz przepraszam, szczegolnie jestli w jakis sposob Cie urazilem.

[kosiarz]

każdy chyba zna ryzyko, i wie jak je przynajmniej w pewnym stopniu zminimalizować. jeżeli chcesz atakować gov to jest twój wybór ale podnosi to ryzyko a co za tym idzie poziom adrenaliny, co jest niezmiernie przyjemne.

[Spaz]

...ależ nic się nie stało!

w tym momencie polecę lekturę MANIFESTU i chyba tqm się ze mną zgodzi, że to dobry pomysł na rozstrzygniecie naszego sporu (dyskusji). Myslę, że każdy zrozumie go jednoznacznie. Mam nadzieje, że kolejne posty będą już ściśle wiązały się z tematem POZDRAWIAM

Zgadzam się kosiarz! Szczególnie z ta adrenaliną .gov wiąrze się z pewnym ryzykiem [fakt], ale od czego mamy siebie :] jesteśmy po to by sobie pomagać. Myslę, że zawsze bedziemy wygrywać z tego względu, że jest nas wielu :]

[Squealer]

wzruszajace

[TQM]

[...]
Yes, I am a criminal. My crime is that of curiosity. My crime is that of judging people by what they say and think, not what they look like. My crime is that of outsmarting you, something that you will never forgive me for.

I am a hacker, and this is my manifesto. You may stop this individual, but you can't stop us all... after all, we're all alike.

The Mentor. 08/01/1986

Nic dodac, nic ujac