-
Robson - nowa technologia od Intela
Tak wiec po tym co przeczytalem w komentarzach przy tym newsie postanowilem, ze poklikacie sobie chlopaki na forum gdzie na spokojnie, bez nikomu nie potrzebnych nerwow, bedziecie mogli wytlumaczyc jeden drugiemu swoje stanowisko. wystarczy garstka faktow i odrobina wiedzy by zmienic czyjes poglady, jesli sa bledne... wiec do dziela. przeklejam ponizej dyskusje z komentarzy:
1. pwasikiewicz 11.06.2006, 15:17
Ładowanie systemu 30 sekund. To chyba pomyłka lub żart przy dzisiejszej mocy komputerów. Mój Linuks ładuje się około 9-10 sekund i jest w 100% gotowy do działania mimo mnóstwa usług jakie na nim działają. Jak widać nowa wersja Windows nie dość, że nie przyspiesza to i pochania potworne ilości RAM'u. Rozwiązania producentów sprzetu nie powinny iść w kierunku zwiększenia jakości, przepustowości i charaketru pamięci czy innych podzespołów. Należałoby raczej wymienić kadrę programistów, bo jeżeli na wyświetlenie tekstu "HELLO WORLD" pseudoprogramista systemu Windows musi załadować 200 bibliotek, z których połowa posiada niewydajne funkcje (pisane przez innych amatorów) to zwiększanie mocy sprzetu nic nie da. Trzeba szkolić tych głąbów co mówią, że umieją programować. Przy dzisiejszej mocy komputerów powinniśmy móc mieć gry FPP takie, że wydawałoby się, iż chodzimy np. po naszym osiedlu. MS Word powinien otwierać się w ciagu sekundy, a Front Page nie powinien czekać 20 sekund aż uruchomi IE abysmy mogli obejrzeć nasze htmlowe wypociny - zresztą i tutaj w celu wyświetlenia nagłówka <h2> Front Page tworzy kilkadziesiat znaczników a każdy z nich ma kilkaset atrybutów Żenujące, ze nikt się jeszcze nie wziął za ten bałagan w kodzie Windows. Strach pomysleć jakie luki tam są, jakie błędy. Brrrrr.
2. alex 11.06.2006, 15:20
Hehe racja, bardzo dobrze powiedziane. Windows to kupa, pod wieloma względami, szczególnie jeśli chodzi o wydajność. Myślę, że jeżeli naprawdę ta technologia ma zaistnieć w takiej formie jak Intel zapowiada, to będzie to pewnego rodzaju zbawieniem dla Microsoft. Ale mega plus dla poprzednika, super podsumowanie wątku.
3. x027 11.06.2006, 17:01
"Mój Linuks ładuje się około 9-10 sekund i jest w 100% gotowy do działania mimo mnóstwa usług jakie na nim działają." i budzisz sie spocony potem ze snu.
4. marco 11.06.2006, 17:23
pwasikiewicz>> pomysl ile bedzie trwalo uruchamianie linuksa na tym Robsonie
5. pwasikiewicz 11.06.2006, 17:44
alex - widać, że wybierasz, podobnie jak ja, profesjonalne rozwiązania. Nie lubisz amatorszczyzny - zwłaszcza tej drogiej. marco podał fajną uwagę - rzeczywiście wtedy linuks wystartuje natychmiast. Ci natomiast których "praca" na komputerze ogranicza się do dwukrotnego klikania myszą celem zainstalowania jakiegos kwiatuszka - no niestety- z zazdrości chcieliby mieć dobre sny, po których budzą się spoceni. Jednak tacy, mimo iz nazywają się informatykami, nigdy nie będą w stanie użyć 'ls', nie mówiąc już o 'cd' w windows czy kompilacji (a może komplikacji) źródeł. Fe co to są źródła?
-
Debata
Nim admin założył niniejszy wątek dopisałem już coś w komentarzach do artykułu. Nie ma to jednak znaczenia, gdyż dyskusja powinna się przenieść tutaj.
Celem sprostowania:
- dyskusja nie ma na celu wzmożenie wrogości do użytkownika dowolnego systemu operacyjnego;
- wyraziłem swój pogląd na temat Windows, gdyż akurat taki artykuł komentowałem
- mówiąc serio odnośnie szybkości startowania systemu dodawałem uśmieszki. Tak na prawdę uruchamiam komputer raz na tydzień, gdyż chodzi całą dobę i czas w jakim startuje nie ma najmniejszego znaczenia.
- jeśli już startuje to faktycznie bardzo szybko wraz z 'pulpitem'. A że jest to Fluxbox to start grafiki trwa maksimum 2 sekundy.
- ktoś powie: "uruchom KDE". Odpowiem: "nie ma takiej potrzeby". Sam prymitywny Fluxbox daje takie możliwości (dokowanie okien w warstwach, wirtualne pulpity itd), że już przekracza o kilka stopni pulpit Windows. Pozostaje mieć nadzieję, zę w Vista dojdzie przynajmniej jedna z tych technologii (jeszcze ją opatentują
Mimo wszystko boli mnie fakt, że wielka firma zatrudnia "programistów", którzy tworzą góry śmieci. I zdanie mówiące o 30 sekundowym czasie startowania nowoczesnego bądź co bądź systemu to albo żart, albo brutalny policzek w potencjalnych użytkowników Visty. Jak można przy dzisiejszej technologii (szybkie RAM, dyski twarde SATA, grafika niebiańska itd.) tworzyć coś co startuje tyle czasu. Następnie jak mozna na to coś tworzyć aplikacje, które sie stale wywalają i chodzą po prostu wolno. Przecież umiejętnośc programowania to także umiejętność optymalizacji. Ale nie tu. Bo prezes firmy powie: chłopaki jest nowa technologia (Robson) i od teraz możecie nie dbać o kod. System i tak to przełknie. A RAM to niby każdy ma w domu 2GB więc wszystko ruszy. Ruszy ale jak?
Miałem okazję osobiście spotkać się z ludźmi programującymi "profesjonalne" aplikacje także na Linuks! Jak zobaczyłem sposób kodowania, NADMIAR KODU, niepotrzebne procedury no ąż mnie krew zalała. Ci ludzie nie maja pojęcia o programowaniu. Niestety cały Windows i prawie każda jego aplikacja jest taka. Oczywście szary użytkownik tego nie zauważy. Bo taki woli dokupić kolejny gigabajt RAMU albo 100-tkę twardziela. I tak w koło.
Teraz konkluzja:
Zwiększanie mocy obliczeniowej nic nie da jeśli nie zatrudni się profesjonalnych programistów. Żaden Robson i inne cuda nic nie wskurają bo kod będzie coraz bardziej brudny i coraz bardziej zasobożerny. Najgorsze jest to, że w takim bałaganie istnieją setki luk, przez co traci szary użytkownik często nieświadomie.
HEHE - nieźle się wyżaliłem
Temat zostawiam do przemysleń dla innych.
-
Co do kwestii spornej - bo widzę, że chodzi tutaj o szybkość ładowania systemu - to każda osoba, która stwierdza fakt laboratoryjny - jak np. czas ładowania systemu - jest zobowiązana także podać - warunki w jakim był przeprowadzany eksperyment - czyli podać swoją konfigurację sprzętową - jakie to usługi się uruchamiają - oraz jakiej dystrybucji używa. By nie okazało się, że entuzjasta swojego sprzętu by podbudować swoje samopoczucie z użytkowania posiadanej technologi odejmuje od jej rzeczywistych wyników po kilka lub kilkanaście sekund. Wtedy bardziej realnie będzie można podejść do tego czy technologia Robson w tym przypdaku spowoduje odpalenie systemu w 3 - 5 sekund. I co najważniejsze, będzie można stwierdzić czy 9 - 10 sekund to dla normalnych zjadaczy chleba jest, a nie dla UCI lub firm hostingowych, które posiadają 5 razy lepsze konfiguracje sprzętowe niż sąsiad z MMX'em.
-
3 sekundy to mi się KDE ładuje Ale najpierw przez 30 sekund mieli bios/ 20 sekund kernjel wypluwa tone tekstu na konsole, a 30 sekund laduje sie sqle,svn i reszta badziewia
-
ucho: 3 sekundy KDE? to chyba zes SE normalnie legalnie posadzil LinuX FroM Scratch
Pozdrawiam serdecznie
-
Hehe - ale wesolo
Ja nie mam problemu tzn ja juz nawet nie pamietam jak wyglada moj komp w trakcie boot'a :-) bo nie restartowalem go od stycznia
Podawanie czasow startu systemu to sliska sprawa, dopuki wszystkie pomiary nie sa wykonywane w powtarzalnych warunkach (wiele razy) i podawana jest srednia. Poza tym 'podstawa' pomiarow musi byc jednolita (vide raporty bialego domu o redukcji emisji CO2 - po prostu idioci i pseudo-naukowcy).
Co do optymalnosci oprogramowania... to fakt ze programisci coraz mniej dbaja o kod - widze to dostajac kod do przegladu... a tak sie sklada ze u nas w firmie nic nie trafi na zaden serwer dopuki nie zatwierdze kodu
Pierwsze co robie to mniej wiecej 'grep /sleep|wait/ plik.zdorlowy' - tego juz moich oduczylem... pozniej wszelkie 'excess debug messages' ktore ludzie wrzucaja (print 'in main'; print 'in cond1 - success', itd)... przeciez to zajmuje I/O, ktore pomimo calego rozwoju sprzetu nadal jest strasznie waskim gardlem! Zabawa jest niezla...
Poza tym co mnie denerwuje najbardziej, to uzywanie wypasionych bibliotek wazacych NN MB po zaladowaniu tylko po to aby pobrac jedna strone WWW i sprawdzic fragment tekstu na niej... zamiast otworzyc samemu prosty socket i wykonac operacje?! No tak... zapomnialem ze zaladowanie tej GIGANTYCZNEJ biblioteki to 1 linia kodu, wyciagniecie interesujacego tekstu to 2 nastepne, podczas gdy napisanie tego samego na 'nizszym poziomie' to jakies 15 linijek...
Kolejny gigantyczny blad to uzywanie copy'n'paste gdzie sie tylko da... Owszem - to fantastyczne narzedzie jesli wiemy jak z niego korzystac - przecietnie programista powiela swoj kod, powielajac bledy i utrudniajac sobie pozniej zycie gdy przychodzi do utrzymania kodu...
Wiem wiem... jestem krytyczny co do programistow, sam jestem adminem i programista, sam popelniam bledy - jak kazdy z nas... ale poltora roku temu 'odziedziczylem' potezny system, bez linijki komentaza w kodzie, bez dokumentacji, itd... Dlatego teraz mam takie podejscie jakie mam i widze ze nie jestem w moich pogladach odosobniony.
Wnioski:
Mozna zaakceptowac dluzszy czas startu komputera czy programu, pod warunkiem ze dalsza jego praca jest wydajna a najlepiej 'wzglednie optymalna' - inaczej wszystko o kant duszy strzelil...
-
jeśli mowa o możliwościach obecnych komputerów i jakości kodu, to polecam sprawdzić:
http://cvr.pl/gry/kkrieger.php
oraz strone samych programistów:
http://www.theprodukkt.com/
poza tym ciekawym rozwiązaniem (i pewnie ciekawszym niż robson) jest odpowiedź na to, o czym było już tu wspominane, mianowicie wszystko fajnie startuje, po tym jak bios przejdzie przez POST itp, co zajmuje też parę sek - http://linuxbios.org/index.php/Main_Page , ciekawy wynalazek i ciekawe podejście.
Już dawno temu komputery korzystały z jakiegoś ROM'u dla OS'u, bios w formie pc'towej nie istniał tamże.
http://hubpages.com/hub/_86_Mac_Plus...lieve_Who_Wins <- ciekawy jest także ten test.
Pozdrawiam,
//m.
Ostatnio edytowane przez imachine : 08-29-2007 - 22:40
Zasady Postowania
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Forum Rules