Szyfrowanie połączenia [jak byc anonimowym w sieci --tqm]

[31337]

Po przeczytaniu tego artykułu uświadomiłem sobie realność zagrożenia ze strony tychże instytucji :/
W prawdzie nie jestem terrorystą, ale odczuwam dyskomfort wiedząc że ktoś snifuje moje pakiety gdzieś na linii...

Aktualnie kożystam z TORa, ale obawiam się równierz co do jego bezpieczeństwa i prędkość ściągania co niektórych stronek jest niezadowalająca.

Czy znacie jakieś ciekawe rozwiązania (bramki, proxy socks) pozostania anonimowym w sieci (no, oprócz wardrivingu )?

[blackicenavarro]

jesli nie jestes zadnym terrorysta nie masz sie czego bac. tor i privoxy w zupelnosci wystarczy. kazdy program do maskowania IP spowalnia ladowanie sie stron poniewaz skacze po serwerach. nic nie wykombinujesz. przypominam ze nie ma anonimowosci w sieci, jest tylko czas ktory trzeba pswiecic zeby cie znalezc. pamietaj o tym.

[TQM]

Pozwolilem sobie przeniesc do innego dzialu - tutaj bardziej pasuje niz do security gdzie wrzucono pierwotnie.

Co do anonimowosci - wszystko da sie wysledzic i tak jak pisze blackicenavarro wazny jest tylko czas jai trzeba na to poswiecic, tzn czy zdazysz zmienic lokalizacje czy nie... Trzeba tez pamietac, ze im czesciej zmieniasz lokalizacje 'uciekajac' tym wiecej sladow za soba zostawiasz Rosnie to dokladnie wykladniczo wiec liniowe tempo zmian nic nie daje... jak widac wiec trzeba uciekac coraz szybciej a tak sie tez nie da

[northdakota]

Wiec w końcu i tak nas złapia?:P

[TQM]

na to wychodzi... bo jak namieszasz to sie postaraja i znajda...
no chyba ze komus po prostu nie bedzie sie chcialo...

[31337]

bo jak namieszasz to sie postaraja i znajda...

Połącze się z wifi sąsiedniego bloku i przez tor np. rozwale jakiś rządowy server (załżmy że nie łączyłem się z nim wcześniej). Jak dojdą że to ja? Oczywiście, że jest to możliwe, ale już prościej bybłoby rozpędzić statek kosmiczny do 10c...